Są pewne klimaty i motywy, które społeczność gejowska lub najbardziej.
Męski punkt G i orgazmy analne - prezenty Boga dla gejów
życie seksualne gejów, seks analny, orgazmy analne, punkt G, gay anal
Wszystkie niesprawiedliwości, jakich doświadczamy od wieków jako geje, Bóg postanowił nam wynagrodzić w jeden sposób – dając nam męski punkt G (jak Gej!).
To dopiero ironia, nie sądzisz? Powodujący cudowne, głębokie orgazmy punkt umieścić głęboko w dupie. Bóg musi nas jednak kochać, bo dobrze wiedział że my, geje, pierwsi się tam dostaniemy 🙂
Nie ma tutaj zbyt wiele teorii.
Męski punkt G to obszar położony…
… kilka centymetrów w głąb po stronie wewnętrznej odbytnicy. Tam, zaraz za ścianką, kryje się gruczoł prostaty. I to właśnie to sprawia, że masowanie tego punktu, ugniatanie go czy łechtanie odczuwamy jako absolutnie przyjemne.
Wierz mi – potrafi to być przyjemność taka, którą pamięta się latami!
I tu właściwie mógłbym skończyć swój wpis klasycznym „baw się”, bo większość faktów już przedstawiłem i pewnie spora część Czytelników zaczyna właśnie nawilżać swój palec wskazujący 🙂
Jednak nie zrobię tego, gdyż nie omówiłem jeszcze najważniejszego faktu – że mocna i odpowiednia stymulacja puntu G może doprowadzić geja do…
… analnego orgazmu.
Wielu pewnie powątpiewa wciąż w to, czy facet jest zdolny do przeżycia orgazmu innego, niż tego spowodowanego waleniem konia czy też ruchaniem kogoś. Otóż jest – właśnie poprzez odpowiedni masaż punktu G. Choć „masaż” to mało powiedziane. Ten punkt trzeba po prostu porządnie wyruchać! 🙂
► Sztuka Dawania Dupy – co Gej musi wiedzieć, by Seks Analny był bezpieczny i przyjemny
Co się dzieje podczas ruchania punktu G:
Najpierw odczuwasz błogą przyjemność w kroczu i jądrach – coś w charakterze ciepłego rozpierania od środka. To uczucie właściwie nie pojawia się podczas klasycznego seksu, gdy w ruch idzie tylko penis. To wrażenie drąży przyjemnie od środka.
Jeśli mały przyjaciel jeszcze spał – to już się obudził.
Niemniej aby mieć orgazm analny nie musisz w ogóle go dotykać! – i to jest w tym wszystkim chyba najbardziej zaskakujące. Odpowiedni masaż punktu G robi wszystko za Ciebie: postawi penisa i doprowadzi do wystrzału.
Podczas klasycznego szczytowania ma się zazwyczaj ogromną ochotę pocierać swoją pałę, aby nie stracić nic z przemijającej przyjemności. W przypadku orgazmu analnego to zjawisko nie występuje. Orgazm jest jakby w środku ciała, w kroku, a nie w penisie – pomimo, że ten sztywnieje i tryska jak szalony sam z siebie bez żadnej zachęty. Powiem więcej – walenie konia wówczas nawet przeszkadza, gdyż odciąga od głównych wrażeń.
Orgazm klasyczny vs. analny
Orgazm analny w niektórych aspektach jest dość podobny do „klasycznego”, który zna każdy. Niemniej jednak czymś się one od siebie różnią. Jak już wspomniałem – orgazm analny jest bardziej „w środku” ciała. Jeśli miałbym użyć jakiegoś porównania, to jest bardziej tępy i „rozmazany” w porównaniu z tym spowodowanym zwykłym waleniem. Daje miłe uczucie wypełnienia, bezpieczeństwa i całkowitego oddania.
Wydaje mi się też, że potrafi czasem przyjść nagle, niespodziewanie.
I co zastanawiające – nie powoduje typowej poorgazmowej nadwrażliwości główki. Po analnym orgazmie można śmiało kontynuować zabawy pałą i wszystko jest okej. Mimo, że będziesz jeszcze jakiś czas po takim doznaniu miał dziwne wrażenie lekkiego otępienia odczuć.
Czym masować punkt G?
Są trzy opcje.
1) Palcem. Może być własnym, ale mówiąc szczerze rokowania w przypadku własnych palców są niedobre. Trzeba wiele samozaparcia, aby w tak niewygodnej pozycji osiągnąć orgazm analny i się przy tym nie połamać. Pozostaje więc poprosić kogoś, kto ma palce – na pewno znajdzie się ktoś chętny, kto pomoże Ci poznać tajniki analnego orgazmu 🙂
2) Kutasem. Czyli dać się wyruchać. Z mojego doświadczenia wynika, że przydaje się tu pozycja na jeźdźca, przodem do partnera, gdzie sam możesz kontrolować głębokość penetracji i jej kąt. Minusem jest to, że nawet, jeśli w tej pozycji traficie na Twój punkt G, to jego intensywna stymulacja może być trochę kłopotliwa (trudno o duże tempo). Jeśli jednak Wam się to uda – to musisz coś wiedzieć. Niezwykle intymne doznanie, jakim jest analny orgazm, bardzo cementuje relację. Przypuszczam, że nigdy nie zapomnisz kogoś, kto Ci dał takie przeżycie.
3) Odpowiednią sex zabawką analną. Teraz na rynku jest ich więcej, niż ewentualnych dup, w które można by je wsadzić. Możesz kupić sobie dildo lub ewentualnie skusić się na coś, co zostało specjalnie zaprojektowane, by masować męski punkt G. Opłaca się 🙂
Taka zabawka zdziała cuda 🙂
Czy łatwo osiągnąć orgazm analny?
Niestety nie 🙁 Osiągnięcie orgazmu analnego nie jest sprawą łatwą i często kończy się tym, że trzeba sobie dopomóc ręcznie, by dojść do finału. Stosunkowo rzadko udaje się osiągnąć 100%-owy orgazm analny, choć zdecydowanie warto ćwiczyć i próbować.
Jak sobie dopomóc w osiąganiu analnej rozkoszy?
Aby zwiększyć szanse na osiągnięcie analnego orgazmu, powinieneś wstrzymać się z waleniem przez co najmniej 2-3 dni.
Dobrze jest też odczuwać „chcicę odbytu” – przez co mam na myśli nastawienie psychiczne i emocjonalne na penetrację, jak również chęć oddania się partnerowi.
Przed rozpoczęciem manewrów warto też maksymalnie pobudzić się fizycznie i psychicznie. Niech Twoje ciało będzie rozgrzane, dotykane i masowane. Miej pełny, solidny wzwód by ułatwić sobie zadanie. Stań się też tak maksymalnie podniecony, żeby Twoje jądra ułożyły się do strzału u podstawy penisa. Dużo tutaj zależy od emocjonującej i pasjonującej gry wstępnej połączonej z narastającą ochotą na wpuszczenie kogoś do siebie.
Z tego, co odkryłem, ważne jest też zadbanie o to, by odbytnica podczas penetracji była tak rozluźniona, jak to tylko możliwe. Napięcie mięśni zdaje się pomniejszać wrażenia płynące ze stymulacji punktu G. Przy całkowitym rozluźnieniu natomiast drażnienie tego punktu przypomina bardzo przyjemne łaskotanie.
Ruchy powinny być szybkie i krótkie, bo często zwiększa to wrażenie narastającej rozkoszy.
Najlepsza metoda na orgazm analny – ćwicz i obserwuj swoje ciało, miej z nim kontakt i sprawdzaj, co sprawia Ci największą przyjemność. Notuj to a potem weryfikuj swoje spostrzeżenia wciąż na nowo, aż w końcu uda Ci się dochodzić do orgazmu analnego wtedy, kiedy masz na niego ochotę.
Podsumowując
Analny orgazm może być tym magicznym argumentem, który potrafi nawet najbardziej zagorzałego aktywa przekonać, by w końcu rozchylił pośladki. Warto więc otworzyć się – zarówno fizycznie, jak i psychicznie – na nowe doznania. Powodzenia! 🙂
PS. W komentarzach proszę Was o opisanie swoich doświadczeń z masowaniem punktu G oraz osiąganiem analnych orgazmów. Doświadczyłeś już tego? Opisz, jak Ci się to udało. Być może uda nam się wspólnie znaleźć jakąś niezawodną receptę 🙂
Komentarze i pytania Czytelników dotyczące stymulacji punktu G i osiągania orgazmów analnych (z poprzedniej wersji bloga):
Zwierzęcy pociąg do faceta
„3 udało mi się osiągnąć silny orgazm- zawsze przy kompletnie nieznajomych partnerach na ogół o wiele ode mnie wyższych i przy których od razu poczułem „zwierzęcy pociąg”. Nie wiem czy potrafiłbym aż tak zaszaleć przy kimś kogo znam ale może to po prostu przez to że gdy coś mnie zaczyna z kimś łączyć tracę zainteresowanie sexem z taką osobą.”
„ja miałem tak trzy razy z obcymi kolesiami. jestem teraz od dwóch lat w monogamicznym związku i zdarzyło mi się to po raz kolejny dopiero niedawno i w przeciągu tygodnia jeszcze raz. Chyba dlatego że ufam mu już i kocham a z tamtymi w sumie też był tylko „zwierzęcy pociąg” no ale skuteczny…. Mniejsza o to chyba po prostu wystarczy komuś bardzo zaufać i nie wystarczy zauroczenie… mam przynajmniej taką teorię”
***
Najwspanialsze gejowskie doświadczenie seksualne:
„Ja osiągnąłem go dwa razy, oba w stałym związku, ale stosunkowo niedawno, mimo że uprawiamy seks już od dawien dawna. Sęk w tym, że mój partner ma… za dużego. I bardzo prostego. Gdy pociera mnie o ten cudowny punkcik, który w ogóle sprawia że kochanie się jest przyjemne – zaraz leci dalej. Przypuszczam że wcale nie największy rojber, i ładnie wygięty w górę byłby IDEALNY. 😉
Pierwszy raz udało mi się to, gdy leżałem brzuchem na łóżku – nogami na ziemi (poduchy). Całkiem wygodnie, gra wstępna też była (i to jest bardzo ważne) długa i podniecająca, jednocześnie skupiając się na mym facecie a nie na mnie, więc ja podotykany nie zostałem, za to już chciałem konkretów dawno. Podczas stosunku poczułem opisane „ciepełko”, choć niekoneicznie był to tak nazwał – ale lepszej nazwy nie mam, fakt faktem. I poprosiłem go, aby wchodził we mnie na 1/3 długości jak nie mniej. Nie miał z tym problemu, prosty ruch biodrem. Nie przyszło szybko, no ale tenże facet się „poświęcił”, chociaż czerpał z tego niewymowną satysfakcję 😉 Po moim orgazmie nie wytrzymał i brał mnie jak tylko mógł, i sam zaraz doszedł. Coś wspaniałego, bo ja nadal odczuwałem przyjemność. Notka – po 30 minutach jeszcze drugi raz skończyłem na jego klatce piersiowej, tym razem ręką. Więc takie coś to naprawdę cudowne przeżycie i NAPRAWDĘ tego się nigdy nie zapomni.
Drugi raz był podobny, zajął mniej więcej tyle samo czasu i pracy, ale pod sam koniec chłopak wyszedł ze mnie i pieścił mnie palcem – niby to już nie „to”, a jednak dotyk bardziej punktowy – efekt ten sam.
Najwspanialsze przeżycie dla geja jakie istnieje. Polecam :D”
***
Orgazm analny z kolegą
„Orgazm analny jest intensywny z niczym go nie pomylisz! 🙂 Mój pierwszy raz miałem z kolegą ze szkoły. CHodziliśmy na wagary, pijaliśmy alkohol, paliliśmy trawkę i tak mnie złapało podniecenie, że nie dbając oto co będzie jutro, zbliżyłem się do mojego kolegi i zacząłem delikatnie masować mu kutasa, potem gdy nie sprzeciwiał się wziąłem go do ust. Gdy już był odpowiednio podniecony zaproponowałem mu żeby wyjebał mnie w dupę. Trochę ciężko było chociaż to nie był mój pierwszy raz, ale w plecaku miałem krem do rąk, posmarowałem tyłek i jego kutasa wypiąłem się w jego kierunku i nadziałem. Po kilku adaptacyjnych ruchach zacząłem mu się mocnej nabijać, on za to mocniej pchał, po jakimś czasie ogarnął mnie niesamowity orgazm, zesikałem się. On po chwili wypełnił moją dupcię spermą, co nie cieszyło mnie za bardzo. Ja długo dochodziłem do siebie, a najlepsze było to, że byliśmy w parku i w momencie gdy ja miałem orgazm nakryło nas dwóch kolesi i wtedy mój kolega spuścił mi się do dupy. Było trochę strachu ale oni się przestraszyli i uciekli.”
***
Jestem hetero, ale…
„Szukałem stron o seksie analnym i trafiłem tutaj :). Mogę jedynie potwierdzić, że wszystko co tutaj wyczytałem o orgazmie analnym to prawda. Jestem heteroseksualny. Uwielbiam kobiety, ale czasami fantazjuje o seksie ze starszym facetem, najlepiej żonatym itp. Z tych fantazji narodziła się potrzeba doznań analnych, ponieważ w takiej relacji mógłbym być stroną pasywną, nie czuję potrzeby penetracji męskiego odbytu. Eksperymentowałem z różnymi fantomami męskiego prącia i kilka razy udało mi się doznać rozkoszy ze stymulacji odbytu. Jest to doznanie niezwykle przyjemne i intensywne. Podczas stymulacji czuje się to narastającą falę, która prowadzi do rozładowania czyli orgazmu i wytrysku bez dotykania penisa. Podczas takiej sesji można na własnej skórze się przekonać czego doświadcza kobieta, która podczas seksu jęczy, wydaje różne dźwięki i wypowiada słowa np. o tak, o tak…jeszcze , jeszcze.. nie przestawaj.. mocniej.. itp. 🙂 Męski orgazm analny jest fantastyczny.”
***
Uzależnienie od gejowskiego seksu analnego:
„Witam wszystkich. Mam pytanie, czy można się uzależnić od sexu analnego ??? Spróbowałem kilka razy i było mi tak dobrze że teraz chcę być tylko posuwany, wolę się wypiąć niż kogoś zaspokajać. O niczym innym nie myślę jak o penisie w moim tyłku. Proszę o odpowiedzi. A i mimo niewielkiego doświadczenia w tych sprawach w pozycji na jeźdźca zawsze mam orgazm którego słowami nie da się opisać, pozdrawiam”
DreamWalker: Teoretycznie można uzależnić się od seksu analnego.
„Tak można ja byłem bi aktywny analnie umówiłem się z parą gejów na oglądanie filmów tak się sytuacja rozwinęła że gdy posuwałem pasywnego drugi wszedł we mnie czułem że chce wejść ale nie protestowałem wiele razy patrząc jak partner tryska na prześcieradło marzyłem o takiej sytuacji. Było mi tak dobrze że przestałem posuwać by skupić się na tej rozkoszy. Szukam teraz uniwersa by móc przeżywać to wspólnie”
***
Mam zgrabny tyłek i sama myśl, że ktoś na niego ma ochotę, mnie podnieca…
„Kiedy patrzę w lustrze na swój zadek też się podniecam i wyobrażam sobie jaki ktoś musi być na niego napalony. Jak planuję jakiś seks to robię lewatywę, starannie go myję, golę (nawet wymyślam fryzury w tych okolicach)żeby komuś się podobał i już na samą myśl jestem rozpalony do tego stopnia że mam czasem dreszcze i nie mogę się na niczym innym skupić. Jestem zadbanym facetem, pakuję regularnie na siłowni, prowadzę zdrowy tryb życia i jeszcze do niedawna byłem w związku z kobietą, teraz przestają mnie interesować. Mam zgrabny tyłek i sama myśl że ktoś na niego ma ochotę podnieca mnie na tyle że cieknie mi z podniecenia. Podczas pisania z kimś na czacie jak pisze do mnie co by zrobił z moim tyłkiem mam to samo, sama myśl mnie na tyle rozpala że mój otworek robi się ciepły i zaczyna specyficznie swędzieć, mam dreszcze, a jak jest już w środku to śluz z penisa cieknie mi po nogach kiedy jestem brany od tyłu. Teraz kiedy to opisuję też już mam chcicę, poddenerwowanie, dreszczyki i mokro. Co się ze mną dzieje ??? Zrobiłem to zaledwie kilka razy w przeciągu 2 lat. Dzięki za chęć pomocy”
DreamWalker: To się nazywa podniecenie seksualne 😉 Może mieć też coś wspólnego z selfsexualizmem – zjawiskiem, gdy gej podnieca się sam sobą / swoim ciałem. Czy ta chęć zaspokojenia jest tak silna, że nie możesz normalnie funkcjonować?
„Mogę normalnie funkcjonować, tylko martwi mnie to czemu kobiety już na mnie przestają działać. Staję się pasywnym gejem ?? Nigdy nie narzekałem na powodzenie u kobiet. Teraz podnieca mnie fakt że jakiś facet jest na mnie napalony, Problem polega na tym że wyglądam męsko i każdy myśli że jestem aktywny, a tu odwrotnie, Nie lubię się całowac z facetami, nie lubię im lizać tyłków, lubię kiedy ktoś się zajmuje moim tyłkiem i cholernie mnie to podnieca że komuś sie on podoba, i to mnie tak rozpala, tak jak bym nie robił tego dla siebie tylko dla kogoś i czerpię z tego przyjemność. Samozachwyt czy co ?? Lubię chodzić na neked party, bo tam jest dużo ludzi i widzę jak faceci sie ogladają za mną i słyszę że ale zajebisty towar, a jaka ma dupę, to mnie kręci”
DreamWalker: Z jakiegoś powodu lubisz być doceniany przez facetów – i z jakiegoś powodu chodzi konkretnie o Twój tyłek. Najpewniej kryje się za tym jakaś głębsza historia. Być może szukasz akceptacji lub potwierdzenia swojej atrakcyjności.
***
Najpiękniejsze 15 minut w moim życiu (w klubie przy barze)
„Cześć wszystkim co mają ochotę na seks analny a się obawiają. Też tak kiedyś miałem. Zaczęło się od tego że moja eks partnerka lizała mi odbyt, było to bardzo przyjemne, ona to lubiła a mi się spodobało. W domu mieliśmy wibrator który początkowo służył do zabaw z moją partnerką. Po jakimś czasie zainteresowało mnie jakie to uczucie kiedy ma się sztucznego penisa w odbycie. Więc kiedy zostawałem w domu sam zacząłem eksperymentować, początkowo było bardzo opornie, ale po kilku razach po odpowiednim nawilżeniu i rozluźnieniu wchodził jak by nigdy nic, nic nie bolało i było coraz przyjemniej. Tym którzy mają opory polecam na początek wibrator i dobry żel analny a sami się przekonacie że to nie takie straszne. Tyle że z czasem ciekawość wzrasta i zacząłem się zastanawiać jak by to było gdy by mnie jakiś fajny starszy i doświadczony pan zaspokoił zamiast wibratora. Że mieszkam w Poznaniu gdzie jest kilka klubów dla gejów zacząłem je sporadycznie odwiedzać, badać temat i rozglądać się za odpowiednim partnerem. W końcu ogłoszono imprezę dla golasów, wszyscy nago, w klubie ciemno, każdy dostał małą latarkę, było w nim dużo labiryntów i specjalne zamykane kabiny. Takiej okazji nie mogłem przepuścić, wszystko widać, tylko wybierać i przebierać, a że mam muskularną budowę ciała i zgrabny tyłek wiedziałem że ktoś się zainteresuje, i tak też się stało. Piłem drinka przy barze kiedy dosiadł się przystojny facet po 50tce, postawił mi kolejnego drinka, powiedział że mam super ciało i cudowny tyłek, masować i głaskać po tyłku, podobało mi się więc bardziej się wypiąłem, krzesło było bez oparć. W pewnym momencie zszedł z krzesła i zaczął robić to co bardzo lubię, czyli ukucnął za mną i zaczął mi wsadzać język w odbyt, po chwili czułem jak mnie przechodzą dreszcze podniecenia, zacząłem kręcić tyłkiem i jeszcze bardziej się nadstawiać, przy barze był tylko barman i my, siedziałem w ciemnym kącie, syczałem z podniecenia a barman tylko spoglądał i się uśmiechał, było mi tak dobrze że o nim nawet nie myślałem. Czułem że mój zwieracz się rozluźnił do maksimum, poczułem jak mi smaruje czymś odbyt i po chwili po woli podniósł się zaczął wsuwać swojego członka, wypiąłem się jeszcze bardziej na krześle i pochyliłem nad barem. Początkowo bardzo po woli, potem coraz głębiej i przyspieszał, zwalniał, kilka razy wyciągał i wsadzał ponownie, cała akcja trwała może z 15 minut, ale było to chyba najpiękniejsze 15 minut w moim życiu, takiego orgazmu jeszcze nigdy nie miałem, i to wszystko bez dotykania mojego penisa, wystarczyła sama penetracja odbytu, trzeba po prostu trafić na odpowiedniego partnera, życzę wszystkim takich przygód, pozdrawiam”
***
„2 dni temu odczułem punkt G podczas stosunku na jeźdźca było to bardzo interesujące odczucie po czym chciałem żeby penis wbił sie głębiej i bardziej w mój odbyt nie miałem czegos wcześniej takiego dlatego bardzo dobrze znam teraz to uczucie i polecam !!! : )”
***
Nawrócony Aktyw
„Szkoda, że muszę pisać jako Anonim, bo gdybym mógł sobie wybrać nicka, to brzmiałby NawroconyAktyw :))) Albo odwrócony – po wielu, wielu latach…
Niedawno pewien bardzo sympatyczny chłopak (którego znałem od kilku lat; spotykaliśmy się niekiedy na seks, ja – oczywiście – aktywny), żeby przekonać mnie jak wiele dla niego znaczę, wyszeptał mi do ucha, że tak bardzo mu na mnie zależy, że choć wcześniej był uniwersalny, to dla mnie stał się wyłącznie pasywny i bardzo mu to odpowiada. Kto nie chciałby usłyszeć podobnego tekstu… A ja złapałem się na myśli „mam nadzieję, że nie stałeś się wyłącznie pasywny”…
No i stało się. Ale jazda….. Sam nie wiem o co tu chodzi, nie znam żadnej teorii, nie czytałem zbyt wiele na ten temat. Więc stworzyłem sobie własną teorię: to nie chodzi o chuja w dupie, to chodzi o niego, o mojego Faceta… Konsekwencja (której się mocno obawiam) jest taka, że jeśli dobrze o niego nie zadbam, to stanę się jakimś saunowym żebrakiem – dziadkiem krążącym z błaganiem w oczach, żeby go ktoś zerżnął (mam prawie 50tkę). I nigdy nie zaznającym spełnienia – bo to przecież o Niego chodziło…
Tyle mojej prywatnej teorii, a w nurcie bardziej obiektywizującym: tak, istnieją dwa orgazmy analne – suchy i mokry. Oba są nieziemskie, także dlatego, że oba pozostawiają mnie w stanie, który nazywam łagodnym przedłużonym orgazmem. Najnowszy przykład: Mój Facet zerżnął mnie wczoraj wieczorem (ok, ja posunąłem go pierwszy, ale bez finału ;)) Teraz, po jakichś 15 godzinach (po drodze był jeszcze seks rano: ja jego wyruchałem a potem on skończył w moich ustach – tu wyjaśnienie: mogłem to zrobić bo nie poleciałem; suchy orgazm tego rodzaju też istnieje!) ciągle czuje takie miłe napięcie, miewam drgawki jak przy orgazmie, nie mogę się opędzić od myśli o Nim. A może o seksie po prostu?
Aha, wczoraj była wersja mokra. Nie mam pojęcia co się ze mną działo. Trochę wszystko było jakby poza mną, choć kurewsko przyjemne. Jęczałem tak, że sąsiedzi słyszeli :)) A jak już poleciałem (bez dotykania, oczywiście), mój Facet mógł ze mną zrobić wszystko co chciał. Wszystko. Ale jazda….”
***
Dziwna seria orgazmów analnych:
„A ja miałem ostatnio jeszcze inny orgazm. Przy ostatnim seksie ananym z moim partnerem miałem bardzo dziwny orgazm, a zasadzie kilkanaście, jeden po drugim. Niby to był orgazm analny, niby po stymulacji prostaty, ale nie było spermy! Było coś na zasadzie śluzu o żółtym zabarwieniu, którego było bardzo dużo. Nadmienię, że mocz to nie był – po pierwsze nie miało to takiego zapachu, po drugie owy śłuz kleił się jak preejakulat. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy w życiu i zastanawiam się co to może być za rodzaj orgazmu (swoją drogą jeszcze tyle tajemnic przed nami!). Później oczywiście w trakcie stymulacji doszedłem z wytryskiem spermy. To było coś niesamowitego, a partner był mocno usatysfakcjonowany, że doprowadził mnie do stanu gdzie praktycznie przez kilkadziesiąt minut przeżywałem orgazm :)”
► Dlaczego seks analny jest tak przyjemny dla pasywa
► Jak bezpiecznie nauczyć się swojej pupy
► Czego NIE wsadzać sobie w tyłek
► 2 opcje, jak otworzyć swoją pupę
► Problem zbyt wąskiego kanału
► Najlepsza metoda oczyszczania pupy przed seksem analnym- i nie jest to lewatywa
► Jaki żel nawilżający (lubrykant) wybrać
► 3 dziwne odczucia w trakcie seksu analnego- i co z nimi zrobić
► 2 czynniki, które mają wpływ na przyjemność z seksu analnego
► Czym jest analna euforia i jak ją osiągnąć
► Najważniejsza rada, nim pójdziesz w anal z facetem
► Jak znaleźć odpowiedniego partnera do seksu analnego
► Anal a choroby zakaźne
► Anal a choroby jelit i odbytu
► Czy wielkość kutasa ma serio aż takie znaczenie
► Jaki kutas jest idealny do seksu analnego
► Jaka pozycja jest idealna na pierwszy raz
► Najprzyjemniejsze pozycje w gejowskim seksie analnym
Inni czytali także:
Jak założyć Klub Walenia Konia – instrukcja krok po kroku:
Jak założyć Klub Walenia Konia – instrukcja krok po kroku: życie seksualne...
Łykać spermę czy nie łykać? – oto jest pytanie
Blowjob w połykiem to coś, co budzi w gejowskim seksie skrajne emocje.
Jak zostać boskim aktywem i spełnić się jako facet
Jak zostać boskim aktywem i spełnić się jako facet życie seksualne gejów,...
Piękne gify, marzę o czymś takim.
Tak zrobiła mi kiedyś moja była partnerka, ale marzę o prawdziwym członku w pupie.