Są pewne klimaty i motywy, które społeczność gejowska lub najbardziej.
Gejowska Kamasutra [0]: Masturbacja solo - techniki i pozycje
życie seksualne gejów, masturbacja, gay jerk off
Masturbacja to seks z najważniejszą osobą w Twoim życiu – z samym sobą. Uwielbiamy to uczucie, gdy z dumą, ulgą oraz zachwytem uwalniamy z siebie cały zapas nasienia. I nie oszukujmy się – wszyscy to robimy.
Aby nasze penisy nie przyzwyczaiły się za bardzo do monotonii – dziś kolejna, zerowa (bo chyba od niej powinienem był zacząć) część Gejowskiej Kamasutry.
Dlaczego geje mają więcej frajdy z masturbacji niż hetero:
Jesteśmy istotami niezwykłymi. A nasza niezwykłość objawia się tym, że możemy podniecić się swoim własnym ciałem. Dlatego też akt masturbacji dla geja będzie niósł o wiele głębszą satysfakcję, niż w przypadku heteryków.
Podczas gdy hetero w trakcie wytrysku próbują wyobrażać sobie cycki, my rozkosz czerpiemy z obserwacji swoich własnych, szczytujących penisów – w końcu mamy przed oczami to, co jara nas najbardziej.
Cudowna, samonapędzająca się pętla sprzężenia zwrotnego – widzimy własne budzące się penisy, podnieca nas to, więc nasze narządy rosną. Ach, pięknie jest być gejem 🙂
To cudowne zjawisko i powinniśmy czerpać z niego rozkosz tak często, jak to tylko możliwe 🙂
Czy masturbacja może być groźna:
Generalnie zagrożenia z masturbacji nie istnieją. Masturbacja jest nie tylko nieszkodliwa, ale także zdrowa – o czym niejeden klawisz na klawiaturach komputerów już wciśnięto.
Onanizm w naturalny sposób uwalnia nas od popędu (przez co możemy wrócić do myślenia o innych sprawach), zmniejsza ryzyko raka (bodaj prostaty), poprawia krążenie, samoocenę itd. Poszukajcie w Internecie – zdrowotnych powodów do masturbacji znajdziecie całe mnóstwo.
Ale sądzę, że specjalnie Was przekonywać nie będę musiał 😉
Jedyne „zagrożenie” to takie, że nasze penisy mogą ulec przyzwyczajeniu do jednego typu stymulacji – przez co będzie nam trudno osiągnąć orgazm inaczej, niż na… własną rękę.
Być może wynika to z tego, że ekstremalną rozkosz latami kojarzymy z tym samym uczuciem pulsującego, ciepłego i tryskającego kutasa w naszej silnie zaciśniętej dłoni. Ta pętla umacnia się, ilekroć ją powtarzamy – co potem może u niektórych prowadzić do problemów z osiągnięciem szczytu z partnerem (tudzież w partnerze).
Nie wiedziałem, jak wielki może to być problem, dopóki kumpel-gej nie przyznał mi się, że – gdy miał prawą rękę w gipsie – nie mógł zwalić sobie konia lewą. Po prostu nie mógł dojść – bo przyzwyczaił się do walenia prawą.
Dziś postaram się zatem dostarczyć Ci nowych gejowskich inspiracji masturbacyjnych – byśmy nauczyli się wspólnie szczytować różnymi sposobami.
Gra wstępna przed waleniem konia
To, że będziesz uprawiał seks sam ze sobą, nie znaczy, że masz to robić szybko i byle jak. Przygotuj się – to i doznania będą fajniejsze.
Zacznij od oglądania pornoli lub czytania podniecających, gejowskich opowiadań erotycznych.
Następnym dobrym krokiem jest powolne macanie pobudzonego sprzętu – jeszcze przez majtki / bokserki.
► 12 porad, jak zrobić pięknego loda
Techniki męskiej masturbacji
Jakość doznań, jaką czerpiesz z samodzielnej masturbacji, w dużej mierze zależy od stosowanej techniki masturbacji – głównie sposobu, w jaki uchwycisz swoją pałę.
Klasycznie
Tak najpewniej masturbuje się większość z nas – bo jest to proste, intuicyjne i przyjazne dla użytkownika 🙂
W tym uchwycie dbamy o to, by żołądź była izolowana przez napletek – co zmniejsza tarcie i chroni nas przed zbyt silną stymulacją.
Drugą ręką
Najprostsza zmiana, jakiej można dokonać podczas masturbacji, to zmiana ręki.
Niby nic, ale sami czujemy, że doznania się inne. Może to być świetny pomysł na rozgrzanie penisa przed finałową akcją – warto mu przecież dostarczyć nieco innych wrażeń od czasu do czasu 🙂
Na golasa
A więc z opuszczonym napletem.
Obrzezani faceci nie mają wyjścia – ale dla nich ten typ masturbacji nie jest aż tak intensywny, ponieważ ich żołądź jest nieco mniej wrażliwa na bodźce.
Faceci z napletem (a więc podejrzewam większość) mogą czuć tutaj pewien dyskomfort przy intensywniejszej stymulacji.
Dlatego zalecam, byście walili sobie nieco ostrożniej – nie ściskali kutasów tak mocno, jak przy chwycie klasycznym, i tarli go powoli – czerpiąc każde doznanie.
Warto też wyposażyć się w lubrykant, który złagodzi tarcie – no chyba, że Wasz penis ślini się obficie sam z siebie tak, że żadne dodatkowe nawilżenie nie jest potrzebne (a znałem takie przypadki, które po prostu tonęły w prejakulacie).
Używania mydła absolutnie nie polecam – niszczymy w ten sposób naturalną barierę ochronną skóry, a także podrażniamy penisa – zwłaszcza, jeśli mydło dostanie się do przewodu moczowego (może piec przy sikaniu).
Polecam jednak taką masturbację, bo sami przekonacie się, ile radości ona daje.
Najeżona receptorami przyjemności głowica tylko czeka, by obudzić ją całą – i ta technika to umożliwia.
► Przepis na potężny wytrysk spermy – zaimponuj kolegom i chłopakowi
Chwyt odwrotny (dojenie)
Ten chwyt daje Ci fantastyczną możliwość stworzenia dokładnego, ściśle przylegającego do żołędzia pierścienia z palca wskazującego i kciuka.
Ot, ciekawe urozmaicenie przyjemnej drogi do samotnego orgazmu.
Głaskanie
Dopiero w tej technice odkryjesz, jak wiele masz na penisie receptorów rozkoszy – przetarcie płaskim wnętrzem dłoni po nawilżonej, gołej głowicy to rozkosz na pograniczu wytrzymałości.
Świetnie pobudza krążenie, daje ekstremalne efekty. Jedna z tych technik, w której chce się dojść.
Palcami
Niewątpliwie jest w tym coś urzekającego, gdy facet potrafi się doprowadzić do orgazmu jednym czy dwoma palcami.
(Jeśli jednym – to też warto poeksperymentować, wodząc nim po całej głowicy, wzdłuż „gzymsów” 😉 i od strony spodniej – wędzidełka – i wczuwać się w ogrom własnych reakcji.)
Tak niewiele trzeba, by wywołać spektakularne efekty!
2 wachlarze
Ot – subtelna metoda masturbowania się własnym napletkiem.
► Męski punkt G i orgazmy analne – prezenty Boga dla gejów
Ring
Palcami obejmujesz penisa u szczytu i działasz. Pierdółka, ale już jakaś zmiana.
Rolowanie
Niech Twój penis znajdzie się w samym środku erotycznego cyklonu – a poczujesz uderzenie zaskakującej świeżości masturbacyjnej – mogłaby głosić reklama tej techniki 😉 Bezlitosne tarcie dostarczy mnogości nowych doświadczeń – a o to przecież chodzi: by otwierać się na nowe opcje.
Docking palcem
Zaskakująca rozciągliwość naszych napletów daje się praktycznie i przyjemnie wykorzystać – tym bardziej, że od wewnętrznej strony kutasiego kaptura mamy także sporo niespodziewanych zakończeń nerwowych gotowych do generowania bonusowej przyjemności.
Aby je wszystkie wykorzystać – wsuń dobrze nawilżonego palca pod napleta i okrążaj nim głowę penisa.
Kłódka
Po cóż Ci otwór, skoro Twoje własne dłonie mogą dać Ci takie same rozkosze? I to z jakimi dodatkowymi opcjami – możesz regulować siłę ucisku czy średnicę otworu.
Nie musisz być ślusarzem – do takiej kłódki Twój klucz pasuje jak ulał 😉
Uchwyt podwójny
Cóż – nie da się ukryć, że trzeba mieć albo co chwytać. Albo bardzo małe dłonie (hehe). Czy wiążą się z tym jakieś dodatkowe gratyfikacje? Cóż – na pewno jest miłe uczucie stymulacji całego kutasa – od jaj aż po koniuszek.
No chyba, że ma się tak długiego, że aż podwójny uchwyt to za mało, by otulić całą męskość. Wtedy trzeba zaprosić kolegę, żeby podał pomocną dłoń 😉
Warto przetestować na sobie – choćby uchwyt pojedynczy 🙂
Prasowanie
Technika szalenie przyjemna, gdyż pozwala stymulować całą żołądź – dając głębokie uczucie stymulacji aż do rdzenia penisa.
Z gadżetem
Temat-rzeka (spermy). Ile gadżetów – tyle doznań. Mnie osobiście (i mojemu chłopakowi też) zabawa masturbatorem przypadła do gustu (polecam masturbatory Tenga). Wszelkiego typu dilda, butt plugi itd. także wzmacniają orgazm i serio – z pupą bawić się warto. O tym pewnie popełnię osobny post 🙂
Z palcówką
I bez gadżetów da się obejść – korzystając z własnych dłoni. Klasyczna palcówka jest fantastycznym dodatkiem do walenia konia.
Niekoniecznie musisz drążyć się w głąb aż do prostaty, aby znaleźć punkt G i poczuć korzyści z palcówki. Same okolice odbytu są silnie unerwione a ich stymulacja jest bardzo satysfakcjonująca – zatem wystarczy, abyś palcem krążył wokół ujścia, by poczuć dodatkowe efekty.
Pozycje do walenia konia
Jakość masturbacji zależy nie tylko od wybranej techniki, ale także od pozycji, w jakiej znajduje się Twoje ciało. Stąd też przedstawiam pozycje – te popularne, ale też bardziej egzotyczne.
Na plecach
Tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Wielką korzyścią z walenia sobie w tej pozycji jest możliwość obserwacji własnego kutasa podczas wystrzału – a także opcja, że tenże kutas dostrzeli Ci spermą prosto w twarz.
A – jak wiemy – nie ma dla geja nic bardziej podniecającego, niż dostać magazynem nasienia prosto w facjatę 😉 😉
Na boku
Jeśli jednak niekoniecznie zaliczasz się do klubu gejów chętnie biorących wytrysk na twarz czy klatę i nie lubisz za długo sprzątać po dobrej imprezie masturbacyjnej – pozycja na boku będzie dla Ciebie.
W tej pozycji bowiem łatwo jest kontrolować kierunek wytrysku i jego zasięg. Spuszczasz się na swoją nogę lub na np. rozłożone chusteczki – dzięki czemu zatarcie śladów onanizmu sprowadzi się tylko do zwinięcia chusteczek w kulkę i wyrzucenia.
Aby uniknąć zmęczenia ramienia, warto walić ręką „od spodu” (czyli nie tak, jak pan powyżej) – w ten sposób pracuje wtedy tylko dłoń i nie mamy efektu „gorilla arm”.
Siedząc
Jeśliś fanem łączenia sesji porno z waleniem – ta pozycja jest dla Ciebie wymarzona. Można i patrzeć, i walić – biorąc jednocześnie produkt swojej rozkoszy na brzuch lub klatę.
► Sztuka Dawania Dupy – co Gej musi wiedzieć, by Seks Analny był bezpieczny i przyjemny
Na stojaka / klęcząc
Pozycja dla tych, którzy lubią bić rekordy w waleniu konia na odległość – zasięg wyrzutu spermy jest tutaj łatwy do zmierzenia (strzelisz możliwie jak najdalej, gdy skierujesz kutasa pod kątem 45 stopni w stosunku do podłoża – taki trik 🙂
Pozycja ta daje także fantastyczne poczucie wolności i swobody wytrysku – ciało jest nagie, wolne, drgające od wibracji rozkoszy.
Heblowanie / Ujeżdżanie poduszki
Bez użycia rąk? Może być ciekawie!
Ta pozycja daje niesamowite uczucie bliskości, intymności, czułości – szczególnie, gdy ruchamy poduszkę, obejmując ją całym ciałem. Kutas jest owinięty materią – dzięki czemu poczucie penetracji jest wszechogarniające.
Dodatkowo stymulowane są także jądra i ich podstawa – co wzmacnia rozkosz. Orgazm osiągnięty w ten sposób wydaje się czymś zupełnie innym – o wiele bardziej importuje się na poziom psychiki.
Tym bardziej, jeśli przytulamy się ciałem do podłoża lub poduszki – dzięki czemu stymulacji poddawane są także sutki. U 30% mężczyzn otwiera to dodatkowe źródła przyjemności.
Rowerek
Cóż to za rower, który nie ma pedałów 😉 Takie urozmaicenie samorżnięcia jest fajne – chociaż czy wygodne? Trzeba sprawdzić 🙂
Samodojenie
Niewydojony byk to byk nieszczęśliwy. Jaja ciężkie od spermy nie znajdują się na liście marzeń prawdziwego geja. Prawdziwy gej umie więc wydoić się sam 😉
Samokarmienie
Każdy gej powinien przynajmniej raz w życiu spuścić się sobie na twarz i posmakować własnego nadzienia. Ta pozycja przyda się tym, których siła wytrysku nie jest tak silna, by sięgnąć spermą swoich ust w innych pozycjach.
Oczywiście najlepiej byłoby strzelić sobie samemu loda (tzw. autofellatio), ale nie zawsze jest to możliwe. Natomiast zawsze można wypić swoją spermę – bo warto (ma dużo składników odżywczych).
Na stopy
Spust na stopy niesie ze sobą nie tylko ten posmak fetyszu, ale także każe ułożyć swoje ciało w taki sposób, że siedzimy na wypiętej, rozwartej pupie. Z jakichś niewyjaśnionych przyczyn daje to ciekawy efekt orgazmowy – człowiek czuje się otwarty a sperma tryska jakby dalej i pełniej.
***
Czy coś pominąłem? Może praktykujesz jakąś inną technikę lub pozycję masturbacji? Która pozycja i technika jest Twoją ulubioną? Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzu!
Komentarze Czytelników z poprzedniej wersji bloga:
Co zamiast żelu:
„A zamiast lubrykantu można użyć żelu do higieny intymnej?”
DreamWalker: Odradzałbym i to zdecydowanie. Zawiera SLS, parabeny i inne cuda, które przy dłuższym kontakcie (i wcieraniu) z wrażliwą skorą spowoduje najpewniej podrażnienie.
***
„Nie ma tu w ogóle jednego stylu, a mianowicie „cytryny”:
Jedną rękę nakładasz na żołądź jakbyś trzymał cytrynę i obejmujesz dokładnie.
Potem… no cóż, własna inwencja. Możesz wykonywać najróżniejsze ruchy, mi pasuje góra-dół czasami z małym obrotem.
Często trzeba drugą ręką przytrzymać podstawę, wtedy możesz masować jądra a wskazującym palcem i kciukiem jeździć po podstawie.
Ogólnie doznania świetne. 😀
Polecam też ruchanie zaciśniętej pięści: ręka jak do dojenia, ale zaciśnięta i napierasz na nią. Super wrażenie wchodzenia w ciasny tyłek 😉
Te metody mają wadę: dochodzisz szybko, ale jeśli potrzebujesz po prostu szybkiego skoku endorfin, bo nie możesz się skupić i Cię nosi, ten system może Ci pomóc w kilka minut 😉
Największą zaletą jego systemu jest pewnego rodzaju przedłużenie orgazmu. Zależy tylko od pary w rękach i dużej, bardzo dużej ilości poślizgu, najlepiej nieschnącego czyli raczej olejków niż żeli.
Działa to tak, że po orgazmie żołądź jest bardzo wrażliwa, nawet jak kutas mięknie, jeśli nadal trzymasz żołądź to możesz szybkimi ruchami „cytryny” przedłużyć orgazm. Możesz przez cały czas się w ogóle nie spuścić porządnie tylko „wyciekać” i ciągle stawać i opadać, efektu to mam wrażenie nie zmienia.
Mój rekord – serio włączyłem stoper XD- to 14 minut potem opadłem trochę z sił i kolejne 30 min wytrzymałem na krawędzi orgazmu, którą tym sposobem też podtrzymasz. Ogólnie po takiej akcji jesteś jak pijany, więc nie polecam tego robić przed wyjściem z domu, bo można sobie zaszkodzić, lepiej usiąść na chwilę.
Drugi plus: Jak robisz to komuś, to nie hamują cię skurcze mięśni własnego orgazmu, więc dla par – genialne.
Możesz partnerowi praktycznie przegrzać obwody endorfiną 😉
Czego nie polecam. Jeśli właściciel wyciskanej „cytryny” zacznie słabnąć, nie będzie reagował na jakieś pytania czy dobrze? itp. To przerywasz. Mi pokazała to moja ex (jestem bi) jak mnie zaskoczyła takim obciąganiem, (sama przerwała po około kwadransie), to byłem w takim szoku, że przez chwilę miałem trudności z mówieniem XD.
Kiedyś spotykałem się z kolesiem na „ćwiczenia z seksu” ;P Próbowaliśmy na sobie różnych pomysłów.
Wypróbowywałem na nim orgazm analny palcówką. Po tym orgazmie, zacząłem zasuwać z „cytryną” troszeczkę urozmaicałem lodem, po kilki minutach wicia się, stwierdził, że ma dość (krzyknął tak, że mnie przestraszył) powiedział, że miał wrażenie, iż mu zaraz mózg wybuchnie.
Jak widać sam efekt zaskoczenia z kontynuacji, może tak wywindować hormony, że się długo męczyć nie będziecie musieli by doprowadzić partnera do nieba :)”
► Dlaczego seks analny jest tak przyjemny dla pasywa
► Jak bezpiecznie nauczyć się swojej pupy
► Czego NIE wsadzać sobie w tyłek
► 2 opcje, jak otworzyć swoją pupę
► Problem zbyt wąskiego kanału
► Najlepsza metoda oczyszczania pupy przed seksem analnym- i nie jest to lewatywa
► Jaki żel nawilżający (lubrykant) wybrać
► 3 dziwne odczucia w trakcie seksu analnego- i co z nimi zrobić
► 2 czynniki, które mają wpływ na przyjemność z seksu analnego
► Czym jest analna euforia i jak ją osiągnąć
► Najważniejsza rada, nim pójdziesz w anal z facetem
► Jak znaleźć odpowiedniego partnera do seksu analnego
► Anal a choroby zakaźne
► Anal a choroby jelit i odbytu
► Czy wielkość kutasa ma serio aż takie znaczenie
► Jaki kutas jest idealny do seksu analnego
► Jaka pozycja jest idealna na pierwszy raz
► Najprzyjemniejsze pozycje w gejowskim seksie analnym
Inni czytali także:
Kariera w gejowskim porno – czy warto?
Odkryj, z kim będziesz mieć najlepszy gejowski seks
12 porad, jak zrobić pięknego loda
Kochasz czuć kutasa w gębie? Spraw, by on pokochał to także.
Gejowska Kamasutra [1]: pozycje wspólnej masturbacji
Gejowska Kamasutra [1]: pozycje wspólnej męskiej masturbacji życie seksualne gejów, gejowskie zwyczaje,...
Wytrzepałem sobie do tego artykułu, często zresztą walę konia, lubię jednocześnie wtedy bawić się jajami. Coraz częściej masturbuję się do gejowskiego porno i marzę o wspólnym waleniu.
Reakcja prawidłowa 🙂
Ja też
Nie do końca rozumiem tego sposobu „na cytrynę”, wyjaśni ktoś dokładniej krok po kroku co zrobić?
Zdaje się, że chodzi o to, jakby się trzymało palcami połówkę cytryny i próbowało ją wycisnąć 🙂
Lubię oglądać filmy